Witam!
Tak jak mówiłam, dzisiejsza notka powinna was zainteresować. ^^
Lekcja
Temat: Pierwsza wydana Manga w Polsce - "Aż do Nieba"
Tak więc dzisiaj o pierwszej przetłumaczonej mandze, zapraszam do czytania.
"Aż do Nieba" to manga wydana przez wydawnictwo JPF (Japonia Polonica Fantasica).
Wydana ona została w 1990-1991 (Japonia) 1996-1997 (Polska).
Manga opowiada o "Tajemniczej Historii Polski".
Twórcą jej jest Riyoko Ikeda, a oryginalny tytuł brzmi:
"Ten-no hate made".
"Ten-no hate made".
Seria ma trzy tomy, jednak nie wiem czemu na stronie wydawce są cztery.
Podają, że są trzy.
Oto okładki:
O czym opowiada Ten No Hate Made? Nie jest to, jakby można oczekiwać po podtytule, skondensowana historia Polski, a jedynie drobny wycinek naszych dziejów. Pretekstem do ich ukazania jest życie księcia Józefa Poniatowskiego, będącego głównym bohaterem cyklu. Z jego perspektywy przedstawione są czasy panowania króla Stanisława Poniatowskiego, rozbiory, wojny napoleońskie i krótki okres istnienia Księstwa Warszawskiego. Każdy, kto zna historię, domyśla się końca, tym bardziej, że historie Ikedy‑sensei nie mają w zwyczaju kończyć się happy endem. Dramatyczne i tragicznie zakończone życie księcia Józefa było więc doskonałą inspiracją do powstania mangi.
Umieszczenie w trzech tomikach niezbyt może długiego, ale bogatego w wydarzenia okresu było rzeczą trudną, więc siłą rzeczy konieczne były pewne skróty czasowe. Widać to w sposobie podziału historii na tomy – pierwszy koncentruje się na okresie dzieciństwa głównego bohatera, drugi kończy się na wybuchu wojny polsko‑rosyjskiej w obronie Konstytucji 3 maja, trzeci zaś obejmuje całą resztę życia księcia Józefa, aż do bitwy pod Lipskiem w 1813 roku.
Ktoś mógłby pomyśleć, że manga poświęcona życiu żołnierza i wodza będzie pozycją czysto męską. Nic bardziej mylnego! Nie bez kozery Riyoko Ikeda jest klasyczną autorką shoujo. Aż do Nieba to historia dopracowana psychologicznie, relacje międzyludzkie stanowią tu główny wątek fabularny. Trwający całe życie romans Józefa z Vratką Vauban, jego przyjaźń z Tadeuszem Kościuszką, wrogość brata i przybranej matki – tło nasycone jest emocjami. Jeśli do tego dorzucimy uwikłanie rodziny Poniatowskich w wielką politykę, dostaniemy przedsmak tego, co można w mandze znaleźć.
(Materiał skopiowany z http://manga.tanuki.pl)
Po kresce widać, że manga ma już swoje lata, jednak mi się podoba.
Stara kreska jest taka... wyjątkowa i na swój sposób piękna.
Oto kilka stron z mangi, żebyście sami mogli się przekonać o co mi chodzi.
Trochę o autorce:
Riyoko Ikeda (jap. 池田理代子 Ikeda Riyoko, ur. 18 grudnia 1947 w Osace) – Japonka, twórczyni m.in. anime i mangi Lady Oscar oraz Aż do nieba – jednej z pierwszych mang przetłumaczonych na język polski.
Riyoko Ikeda nie uczęszczała nigdy do szkoły plastycznej, choć – jak sama twierdzi – rysuje mangę od niepamiętnych czasów. W 1967 r. magazyn Shojo Friend opublikował jej pierwszą mangę noszącą tytuł Bara-Yashiki-no Shojo. Komiks cieszył się dużą popularnością, jak na debiutancką pracę, toteż autorka porzuciła studia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Tokio, aby móc rozpocząć karierą zawodową.
Kolejnym sukcesem Ikedy stała się manga Versailles-no Bara (Róża z Wersalu) opublikowana na łamach tygodnika dla dziewcząt „Margaret”. Dzieło przyniosło autorce niemałą sławę i już po 6 latach Francuz Jacques Demy (twórca m.in. Parasolek z Cherbourga), we wnętrzach Wersalu, zrealizował fabularną wersję komiksu, nadając mu nowy tytuł, pochodzący od imienia tytułowej Róży, Lady Oscar. Główna rola przypadła Catrionie MacColl. Obok niej wystąpili między innymi Barry Stokes i Christina Bohm – jako Maria Antonina. Film był wyświetlany we Francji, Anglii oraz Japonii (po angielsku, z japońskimi napisami), jednak nie odniósł spodziewanego sukcesu. W 1980 r. podjęto kolejną próbę nakręcenia filmu na podstawie historii stworzonej przez Ikedę i przy osobistym udziale autorki stworzono serial animowany.
Najdłuższym, liczącym w sumie ponad trzy tysiące stron oraz w wielu kręgach uznawanym za najlepsze, dziełem Ikedy jest saga Orpheus-no mado (Okno Orfeusza). Manga zawierająca odwołania do słynnej książki Johna Reeda – Dziesięć dni, które wstrząsnęły światem, z czasów rosyjskiej Rewolucji Październikowej, po raz pierwszy ukazała się 1975 r. w czasopiśmie „Seventeen”. W 1998 autorka nakreśliła również scenariusz do dalszych części tej historii, jednak oprawą graficzną Orpheus-no mado gaiden zajęła się Erika Miyamoto.
Bibliografia:
*Ayako
*Aż do nieba
*Eiko-no Napoleon – Eroika
*Elisabeth
*Epitaramu
*Jotei Katharina
*Oniisama e...
*Orpheus-no mado
*Orpheus-no mado gaiden
*Versailles-no Bara
*Versailles-no Bara gaiden
W sumie seria nawet może być i fajna, jednak ja historią polski nie do końca się interesuję, więc pewnie bym po serie nie sięgnęła. Ale z drugiej strony, klasyk gatunku, pierwsza wydana manga w Polsce, o Polsce.
Jeżeli będę miała okazję to przeczytam.
A jak u was? Co uważacie o pierwszej mandze?
Odpowiedzcie w komentarzach!
Jakby tak wyglądał mój podręcznik do histy, to zawsze bym go przy sobie miała i może nie dostałabym tej @#$%@ jedynki ze sprawdzianu.==" Kreska jest urocza, ale nie powiedziałabym że "mangowa". Cóż, pewnie jakbym zobaczyła w empiku to bym nie kupiła.
OdpowiedzUsuńPozdrówka, Mami